Jakub Saryczew

Mam na imię Jakub i jestem mieszkańcem gminy Ząbkowice Śląskie. Urodziłem się jako wcześniak, a dodatkowo, z powodu zaniedbań opieki medycznej, doszło u mnie do bezdechu. Skutkiem tego było niedotlenienie i poważne uszkodzenie mózgu. Do dziś zmagam się z jego poważnymi konsekwencjami. Dziecięce porażenie mózgowe, na które cierpię zmieniło najprostsze, codzienne czynności w prawdziwe wyzwania, a moje życie – w nieustające zmagania. Od 9 miesiąca życia byłem intensywnie rehabilitowany wszystkimi metodami, dostępnymi w kraju i za granicą, między innymi w Instytutach Osiągania Ludzkich Możliwości w Filadelfii. Wiązało się to z ogromnymi kosztami, ale przyniosło bardzo dobre rezultaty. Dziś poruszam się na wózku elektrycznym. Dzięki wsparciu i mojej ciężkiej pracy ukończyłem studia licencjackie . Niestety, od paru lat mam ograniczony dostęp do rehabilitacji ze względu na jej bardzo wysokie koszty. To sprawiło, że stan mojego zdrowia znacznie się pogorszył – niewykluczone, że będzie mi potrzebna operacja kręgosłupa. Aby móc dalej się rozwijać i pokonywać kolejne przeszkody na drodze do normalnego życia, nie mogę zaniedbać ćwiczeń i codziennej rehabilitacji.  Specjaliści Fundacji „Dobra Wioska” mogą mi pomóc – chciałbym bardzo wziąć udział w turnusach z mikropolaryzacją oraz delfinoterapią. To podstawa, dzięki której mam szansę pokonać swojego najgorszego wroga – brak samodzielności w codziennym życiu. Dzisiaj wiem, że tylko systematyczna rehabilitacja może mi pomóc w poprawie stanu zdrowia. Dlatego proszę wszystkich o pomoc. Każda, nawet najmniejsza wpłata pomoże mi w realizacji działań na rzecz poprawy zdrowia oraz jakości życia. Środki z darowizn przeznaczę na terapię, leczenie, rehabilitację, sprzęt edukacyjny i ortopedyczny.